Ceramika
jest najstarszą z dziedzin sztuki użytkowej. Powstała w czasach
neolitu, najprawdopodobniej przez przypadek i jednocześnie w wielu
miejscach. Wynalazek koła garncarskiego, nieustanny rozwój
technik wytwarzania, otwierały możliwości doskonalenia form i
zdobnictwa ceramiki. To co początkowo było tylko prostym naczyniem do
przechowywania płynów i gotowania, zamieniło się stopniowo w
jeden z najwytworniejszych wyrobów ludzkich.
Rozwój ceramiki
oprócz ewolucji formy i zdobienia, szedł przede wszystkim, choć
powoli w kierunku wynalezienia nowych surowców. Dużym
osiągnięciem czasów nowożytnych było wynalezienie fajansu i
majoliki.
Na rozwój ceramiki w
Europie duży wpływ wywarła sztuka i rzemiosło islamu. Mieszkańcy
Bliskiego Wschodu i Egiptu jako pierwsi zaczęli wytwarzać fajanse kryte
przezroczystym lub kryjącym szkliwem.
W Polsce pierwsze warsztaty fajansu powstały w XVII w. Do
najdoskonalszych okazów fajansowych, osiągających pod względem
artystycznym poziom współczesnych europejskich, należały wyroby
królewskiej manufaktury w Belwederze.
Przyjmuje się, że przełom XVII i XVIII wieku to koniec epoki „czystego” fajansu w Europie.
W końcu XVII i na początku XVIII wieku na rynki europejskie napływały
już duże ilości wyrobów porcelanowych, wynalezionych w VII w.
n.e. w Chinach. Na ogół bardzo piękne, pociągały oko swą
delikatnością, barwnością i egzotyką wzorów. Piękno i zarazem
kosztowność porcelany chińskiej oraz pobudzona ciekawość z powodu
pilnie strzeżonej tajemnicy składu i produkcji sprawiły, że
różni alchemicy europejscy próbowali odkryć na nowo
magiczną formułę wytwarzania owego „białego złota”.
Próby te doprowadziły do uzyskania różnych nowych odmian
ceramiki, niekiedy nawet bardzo efektownych. Żadna z nich nie była
jednak prawdziwą twardą porcelaną chińską.
Pomimo ścisłej tajemnicy „fabrykacji”, informacje technologiczne zaczęły przedostawać się do innych krajów.
W Polsce wytwórczość porcelany rozpoczęła się stosunkowo
późno. Było to wynikiem opanowania naszego rynku przez
manufakturę miśnieńską. Produkcja porcelany miała szansę na
rozwój dopiero za panowania Stanisława Augusta. Najstarsza
manufaktura powstała w Korcu na Wołyniu. Jej założycielem był
Józef Klemens Czartoryski. Pierwsze wytwórnie polskie
wpisują się w okres najbujniejszego artystycznego rozkwitu porcelany
europejskiej. W okresie rozbiorów na teren Polski zaczęła w
dużych ilościach docierać porcelana wiedeńska i berlińska. Techniczne
udoskonalenie idące w parze z uprzemysłowieniem w XX w., spowodowało
całkowite upowszechnienie porcelany i jej wejście na szeroki rynek.
W wieku XIX rozpoczęły działalność kolejne fabryki, najczęściej
zaczynające od produkcji fajansu, a z czasem wytwarzające także
porcelanę. Był to okres powstania wielu fabryk na terenie całej Polski.
Okres po zakończeniu I wojny światowej był dla odrodzonej Polski czasem
bardzo trudnym w dziedzinie gospodarki. Zapóźnienia we
wszystkich dziedzinach życia, inflacja w latach 20., światowy kryzys z
lat 30., dotykały bardzo także przemysł ceramiczny, powodując ciągłe
problemy i przekształcenia zakładów. Ratunkiem dla
niektórych było przekształcenie w spółki. Sytuację
poprawiło też szersze wprowadzenie elementów porcelanowych do
przemysłu, m.in. elektrotechnicznego (izolatory), włókienniczego
oraz sprzętu laboratoryjnego dla przemysłu i lecznictwa. W okresie
międzywojennym produkcja porcelany skupiona była w Kieleckiem
(Ćmielów), Wielkopolsce (Chodzież), na Śląsku i w Częstochowie.
W czasie II wojny światowej fabryki ceramiczne funkcjonowały pod
zarządem niemieckim. Po jej zakończeniu zaś uruchomiły działalność
ponownie, przechodząc wkrótce pod zarząd państwowy.
Na początku lat 90. fabryki te poddane zostały prywatyzacji i wykupione
przez spółki. Niestety już na początku XXI w. z różnych
przyczyn, wśród których na pierwszym miejscu wymienia się
konkurencję wyrobów dalekowschodnich, niektóre z nich
uległy likwidacji.
O potrzebie gromadzenia w muzeach wyrobów przemysłu ceramicznego
świadczą już same ich dzieje. Powstawanie i nagłe znikanie fabryk i
fabryczek na przestrzeni XIX –XX w., bezpowrotne upadanie dużych
zakładów, czego byliśmy świadkami w ostatnich czasach, grabieże
i zniszczenia wojenne. Poza tym sama struktura przedmiotów z
porcelany, porcelitu, czy fajansu - delikatność i kruchość, a więc
skłonność do niszczenia, decydują o ich krótkowieczności i
ulotności. Nie możemy też zapominać, że są to przedmioty użytkowe, z
których korzystając czy to na co dzień, czy od święta, zużywamy,
przypadkiem tłuczemy, świadomie lub bezmyślnie pozbywamy się. Cieszy
więc, że w polskich placówkach muzealnych chroni się ceramikę.
Muzeum
Historii Przemysłu tym bardziej zobligowane jest do czynienia starań,
by gromadzić, chronić i udostępniać społeczeństwu wytwory polskiego
przemysłu ceramicznego. Są one bardzo wymowną i reprezentatywną częścią
historii rodzimego przemysłu, którą nasza placówka ma za
zadanie badać i upowszechniać.
Stanowią świadectwo
minionych czasów: obyczajów, kształtowania się
gustów, mody, ale też talentów polskich ceramików,
inżynierów, projektantów, możliwości technicznych i
warunków w jakich przyszło im pracować.
Prezentowane na wystawie muzealia są częścią kolekcji polskiej
ceramiki użytkowej. Liczy ona obecnie ponad 2 500 obiektów.
Kolekcja powstaje wyłącznie dzięki przychylności i zrozumieniu dla idei
ochrony dziedzictwa przemysłowego, ludzi kierujących
wytwórniami, właścicieli, prezesów, szefów
działów marketingu i sprzedaży, a także osób prywatnych.
Mając na uwadze konieczność pozostawienia śladu pracy swojej i setek
ludzi zatrudnionych przy kolejnych czynnościach technologicznych,
obdarowują muzeum przekrojami produkowanych serwisów czy
wytworami galanterii ceramicznej. Inicjatorem i pomysłodawcą tego
przedsięwzięcia jest Roman Hauk – pierwszy dyrektor i
twórca MHP. Jako pierwsze na jego propozycję odpowiedziały w
1993 r. Zakłady Porcelany i Porcelitu Stołowego w Chodzieży. Muzeum
otrzymało w darze elementy, słynnego i poszukiwanego w tamtych latach,
serwisu „Iwona” z wzorem róży. Od 1997 r. dalszą
współpracę z Chodzieżą i innymi wytwórniami kontynuuje do
dziś Dział Wyrobów Przemysłowych XIX – XX w. Darczyńcami
wytwornych i delikatnych wyrobów przemysłowych były także:
Zakłady Porcelany Stołowej „Karolina” z Jaworzyny Śląskiej,
„Porcelana Śląska” z Katowic, Fabryka Porcelany
„Książ” w Wałbrzychu, Zakłady Porcelany Stołowej
„Lubiana” z Łubiany, Zakłady Porcelany Stołowej
„Włocławek”, Zakłady Porcelitu Stołowego w Pruszkowie,
Zakłady Porcelitu Stołowego w Tułowicach. Nieliczne obiekty porcelany
ćmielowskiej oraz kolskiego i włocławskiego fajansu pochodzą z darowizn
od osób prywatnych, którym jesteśmy ogromnie wdzięczni za
ten gest.
Szczególne
miejsce w muzealnym zbiorze zajmuje porcelit pruszkowski. W 2003 r.
muzeum otrzymało, po upadku ZPS w Pruszkowie, niezwykle cenny dar
tamtejszych wyrobów, produkowanych na przestrzeni stu lat: od
końca XIX do pocz. XXI wieku. Zespół liczący ponad tysiąc
pojedynczych obiektów, daje całościowy obraz asortymentu
produkcji pruszkowskiej, surowców, form, dekoracji, stosowanych
technik na przestrzeni ponad 100 lat funkcjonowania zakładu. Darczyńcą
był nowy właściciel obiektów – firma Intrax z Warszawy.
Przekazał je przedstawiciel tejże firmy pan Czesław Barański.
Wybrane na stałą ekspozycję obiekty obejmują wyroby
trzynastu firm, produkowane w okresie od końca XIX do początku XXI
wieku. Na koniec XIX wieku do 1914 roku datowane są fajanse z
wytwórni Jakuba Teichfelda w Pruszkowie. Okresu międzywojennego
sięgają wyroby fajansowe Salomona vel Stanisława Ehrenreicha z
Pruszkowa oraz pojedyncze obiekty z innych wytwórni: Ćmielowa
(m.in. cukiernica i mlecznik ze słynnego porcelanowego fasonu
„Płaski”), Chodzieży, Włocławka i Koła. Ciekawostką lokalną
jest popielniczka z kaliskiej fabryki kafli Edwarda Hermanna (1920
– 1939). Dużo więcej obiektów w kolekcji i na ekspozycji
obrazuje okres powojenny – od 1945 do lat 80. XX wieku. Są to
przede wszystkim fajanse pruszkowskie (głównie ręcznie
malowane), produkowane tam w latach 1945 – 1954. Drugą grupę
stanowią wyroby porcelitowe produkowane w Pruszkowie od 1956 roku, po
zmodernizowaniu zakładów. Są wśród nich przykłady stylu
New Look, który pojawił się także w polskiej ceramice użytkowej
w okresie „odwilży” po 1956 r. Zmiany w ceramice kolejnych
dekad obrazują poszukiwane i modne w latach 70. i 80., kolorowo
szkliwione fasony „Iwona”, „Sylwia”,
„Dana”. Pojedyncze obiekty z okresu powojennego pochodzą z
Chodzieży, Włocławka, Koła, Bogucic i Mirostowic.
Najpełniej, oprócz wyrobów
pruszkowskich, przedstawia się pod względem ilościowym i co za tym
idzie możliwości prześledzenia ewolucji form i wzornictwa, okres
najnowszy obejmujący lata 90. XX w. i początek XXI w. Obiekty z tych
lat pochodzą i obrazują osiągnięcia wszystkich wymienionych fabryk, z
którymi MHP prowadzi współpracę. Dominują tu wyroby
„Porcelany Śląskiej” i jej kontynuatora „BGH Network
S.A.” z Katowic, ZPS „Karolina” z Jaworzyny Śląskiej
oraz „Porcelany Chodzież S.A.” i Zakładów Porcelitu
Stołowego „Pruszków” Oraz nabyte w ostatnich
tygodniach elementy serwisu wyprodukowanego w tym roku przez Zakłady
Ceramiczne „BOLESŁAWIEC”.
Trochę technologii
Głównymi obiektami tworzonej kolekcji
ceramiki w Muzeum Historii Przemysłu w Opatówku są wyroby
użytkowe XX- XXI wieku. Obszar zainteresowań tegoż muzeum jest jednak
szerszy. Obejmuje on również udokumentowanie przynajmniej
wyrywkowo technologii produkcyjnej. W tym celu oprócz gotowych
wyrobów pozyskiwano przykłady technologii zastosowanej w
polskich zakładach ceramicznych. Udało się zainteresować dwóch
producentów, ażeby przekazali jakiś wycinek cyklu produkcyjnego
dla zobrazowania tejże technologii. W przypadku likwidowanych
przedsiębiorstw ma to znaczenie zasadnicze, gdyż wraz z likwidacją
znika myśl techniczna zastosowana w poszczególnych zakładach.
Bardzo często posiadały one unikalną linię produkcyjną, nie
powtórzoną w innych fabrykach. Myśl ochrony również
technologii znalazła zrozumienie przede wszystkim u kierownictwa
Zakładów Porcelitu Stołowego w Pruszkowie, przede wszystkim u
Pana Jacka Gwiazdy i Pana Czesława Barańskiego.
W 1999 r. na zaproszenie Zarządu ZPS w
Pruszkowie wizytowaliśmy te zakłady w celu omówienia i
pozyskania darów dla Muzeum w Opatówku i wtedy podjęto
też decyzje o włączeniu do przekazów form gipsowych do odlewania
i formowania wyrobów. Pozyskano wtedy 37 przykładów form.
Formy te pozwalały uzyskiwać wyroby metodą odlewniczą. Uzyskaną masę
lejną (mieszanka porcelitowa rozpuszczona w wodzie) wprowadzono do
form. Dzięki wchłanianiu wody przez gips, masa porcelitowa osadzała się
na ściankach i w ten sposób uzyskiwano kształt wyrobu. Nadmiar
wody był usuwany, a po wyschnięciu formę otwierano i uzyskany model
transportowano do suszarni do dalszego suszenia, a następnie do pieca
do pierwszego wypalania. Uzyskiwano w ten sposób biskwity
tj. pośrednią formę wyrobu, uzyskany w wyniku tzw. wyżarzania w
temperaturze 900 stopni dla wzmocnienia czerepu cienkościennych
wyrobów przed ich szkliwieniem lub obróbką mechaniczną.
Dzięki zrozumieniu również pozyskaliśmy przykłady tej formy
pośredniej i zostały one włączone w kolekcję muzealną. Ponadto z
Zakładów w Pruszkowie otrzymano fragment zasuszonej masy
porcelitowej oraz podstawki do suszenia.
W drugiej połowie 1999 roku odbyła się w tutejszym
Muzeum wystawa wyrobów z Zakładów Porcelany i Porcelitu w
Chodzieży. Na wystawie tej oprócz gotowych wyrobów
zaprezentowano również fragment technologii produkcyjnej. Dzięki
zrozumieniu konieczności jej dokumentowania, gdyż podlega ona szybkim
przemianom i modernizacji, Pani Bożena Spychalska pełniąca funkcję
Dyrektora Działu Marketingu tejże fabryki podjęła decyzje o przekazaniu
do zbiorów muzeum przykładów technologicznych. Przekazano
formy do produkcji sztandarowego wyrobu chodzieskiego czyli fasonu
„Iwona” wraz z toczkami do talerzy. Również
przekazano tzw. modele i formy matki do przygotowywania form
odlewniczych. Dzięki temu można zobrazować cykl produkcyjny samych
form. Posiedliśmy także kamienie (morskie) do młynków kulkowych,
które służą do rozdrabniani i mieszania masy porcelanowej i
zasuszoną masę porcelanową. Etapy produkcji ukazane też są poprzez
kolejne fazy wytwórcze talerza i cukiernicy fasonu
„Iwona”. Obdarowano Nas również serią kalek
ceramicznych. Ekspozycja więc pokazuje rozwój polskiej
myśli projektowej i technologicznej, dzisiaj już jako dziedzictwo
kulturowe, spełniając tym samym misję muzeum.
Kolekcję form ubogacono jeszcze w 2013 r. Stało się
to dzięki odnalezieniu na strychu dawnej fabryki lalek w
Opatówku, a następnie ich przekazaniu gipsowych form matek.
Formy te służyły do produkcji części lalek z mas plastycznych.
Ofiarodawcą tych form był Pan Adrian Herman z Opatówka. I nie ma
w połączeniu tej kolekcji dychotomii, gdyż proces produkcji
fragmentów lalek przebiega podobnie do odlewniczej produkcji
wyrobów ceramicznych. Wystawę ceramiki wzbogacając więc
wybranymi cyklami technologicznymi, rozwinięto narrację muzealną.
Powstanie kolekcji ceramiki
użytkowej XX – XXI w. i jej dotychczasowy rozwój
zawdzięczamy - jak już wyżej podkreślono – osobom kierującym
wytwórniami i poszczególnymi działami. W tym miejscu
pragniemy wyrazić wdzięczność i podziękowanie Panu Markowi Przybył
– prezesowi BGH Network S.A. w Katowicach, Pani Bożenie
Spychalskiej – Dyrektorowi Działu Marketingu Chodzieży S.A., Pani
Bożenie Mechli – Prezes ZPS „Karolina” w Jaworzynie
Śląskiej” i Pani Krystynie Orłowskiej – Dyrektor Działu
Marketingu w tejże wytwórni, Panu Jarosławowi Ptaszyńskiemu
– Kierownikowi Działu Promocji ZPS „Lubiana” S.A.
oraz Panu Jackowi Gwiaździe - byłemu Dyrektorowi Działu Marketingu ZPS
„Pruszków”, Pani Janinie Jędrusik – byłej
Dyrektor Działu Marketingu „Porcelany Śląskiej” S.A., Pani
Magdalenie Szarkowicz – byłej Dyrektor Działu Marketingu ZPS
„Tułowice”, Pani Jadwidze Szczerbickiej – Kierownik
Działu Sprzedaży i Marketingu Fabryki Porcelany we Włocławku i Panu
Lipińskiemu – Dyrektorowi Działu Marketingu Fabryki Porcelany
„Książ” w Wałbrzychu. Dzięki tym Postaciom, ich mądrości i
dalekowzroczności, piękne choć kruche wytwory polskiego przemysłu, mają
szansę trwać i być dostępne dla społeczeństwa.
|